Trener Personalny to postać, która coraz częściej motywuje Polaków do aktywnego trybu życia. Kim najczęściej są Twoi Klienci? 

Zdecydowanie łatwiej jest ćwiczyć z kimś niż samemu, a już tym bardziej z trenerem personalnym. Do mnie zazwyczaj trafiają kobiety, choć zdarzają się również mężczyźni, z którymi trenuje regularnie, najczęściej w przedziale wiekowym 30-40 lat, choć oczywiście są i młodsi i starsi. To osoby o rożnym trybie życia, jednak zazwyczaj ludzie, którzy realizują się zawodowo, mają mocno napięty grafik, ale są świadomi i zdają sobie sprawę z tego, że muszą o siebie zadbać zarówno ćwiczeniowo, jak i pilnując odpowiedniej diety.

Trening ze mną trwa godzinę (chyba, że mamy inne oczekiwania i ustalenia). Prowadzę treningi w Fabryce Formy w Suchym Lesie oraz w siłowni McFit. Mam kilku Klientów, do których dojeżdżam do domu, jednak to "stara gwardia" - teraz już nie jestem w stanie pogodzić tego czasowo. W okresie wiosenno-letnim, a czasem również jesienią i zimą, jeśli mamy piękną pogodę, prowadzę treningi outdoorowe w różnych parkach poznańskich.

Jak często Klienci umawiają się z Tobą na treningi?  

Wszystko zależy od dostępności, ilości pracy, obowiązków rodzinnych. Aby osiągnąć efekt warto ćwiczyć przynajmniej 2 razy w tygodniu. Optymalna ilość to 3 treningi w tygodniu plus zdrowe odżywianie. Ale zdarzają się osoby które chcą ćwiczyć z trenerem raz w tygodniu, a poza tym ćwiczą same według zaleceń i rozpisanego treningu. 

Dlaczego decydują się na ćwiczenie z trenerem personalnym? 

Bo są coraz bardziej świadome. Nawet jeśli to po prostu moda, to jest to super moda. Zdrowie jest najważniejsze, a często, kiedy sami ćwiczymy i źle wykonujemy ćwiczenia,  możemy sobie ‘zrobić krzywdę’ lub po prostu ćwiczyć tak, że efekty będą niewidoczne.

Jak wygląda pierwszy trening? W jaki sposób dostosowujesz się do oczekiwań Klienta? Czy trzeba się jakoś przygotować do pierwszego spotkania z trenerem personalnym? 

Pierwszy trening już jest normalnym treningiem. Nie stosuję metody - najpierw spotkanie "organizacyjne", bo uważam że trochę szkoda na to czasu. Na pierwszym treningu podczas rozgrzewki ustalam z daną osobą, jakie ma oczekiwania (często już ustalamy to telefonicznie lub mailowo), mówię jej, jak ja to widzę, prowadzę trening ‘sprawdzający’, aby sprawdzić jak technicznie ktoś ćwiczy, jaką ma wydolność, możliwości, umiejętności. Jedyne, co trzeba zrobić wcześniej, to wziąć sportowy strój i buty oraz butelkę wody.

Na swojej stronie internetowej wymieniasz także możliwość treningu outdoorowego? Czy to po prostu wspólny jogging w parku, czy wykorzystujesz przestrzeń miejską do ćwiczeń?

Trening outdoorowy to jedna z moich ulubionych form. To połączenie treningu z dużą dawką świeżego powietrza i słońca. Pozwala jeszcze bardziej się odstresować i często powoduje lepsze efekty ćwiczeń. To nie tylko bieganie, ale de facto trening podobny do zajęć w klubie fitness. To trening z TRX, z przyrządami takimi jak kettlebells, hantle, piłka lekarska, heavy ball, skakanka...trochę tego sprzętu mam w bagażniku auta :). Ja ogólnie najbardziej lubię trening funkcjonalny w każdej postaci, skakankę i bieganie.

W jaki sposób motywujesz swoich uczniów? Czy masz jakieś specjalne metody na szczególnie opornych? 

Myślę, że motywuję ludzi tym, co robię, tym że robię to, co kocham, to moja pasja. W jakimś stopniu zapewne tym, jak sama wyglądam, bo dbam o siebie każdego dnia i nie wyobrażam sobie żyć inaczej. Poza tym jestem konkretna i zdecydowana. Raczej nieugięta.