Londyńska aura może nie zachęca przyjezdnych do treningu, ale rozbiegani londyńczycy są najlepszym dowodem na to, że niesprzyjająca pogoda nie jest przeszkodą. Jogging to zdecydowanie najpopularniejsza forma aktywności wśród miejscowych. Dlatego też na miejskich ścieżkach spodziewaj się wielu kompanów! „Turystyczny” bieg zaplanuj wzdłuż Tamizy w jej najbardziej reprezentacyjnym punkcie, w sąsiedztwie miejskich wizytówek - Pałacu Westminster, Big Bena, Tate Modern , The Eye i Globe Theatre. Spragnieni miejskiej zieleni powinni skręcić do Hyde Parku. Największe możliwości daje rozległy i nieco oddalony od ścisłego centrum Hampstead Heath. Po wyczerpującym treningu można stąd podziwiać panoramę Londynu. Oczywiście jeśli sprzyja pogoda!

Wskazówka: Londyńskie parki idealnie nadają się do treningu, ale wybierz się tam w godzinach porannych, zanim tłumy turystów, miejscowych, pasjonatów gier zespołowych i spacerowiczów zaleją wszystkie alejki i skwery!

Uwaga na pędzących na rowerach Holendrów! Każdego dnia przemierzają na rowerze w sumie aż 2 miliony kilometrów! Niezobowiązujący klimat Amsterdamu pozwala na trening między licznymi mostami, bez szczególnego wpatrywania się w mapę. Można więc po prostu rozkoszować się klimatem miasta krążąc wokół kolejnych kanałów lub postawić na naturę! Zaplanuj niedługą podróż z centrum miasta do pobliskiej dzielnicy Zuideramste, aby potrenować w otoczeniu rozległych parków. Odetchnij pełną piersią! Do wyboru są aż cztery przestronne tereny. Wśród nich na szczególną uwagę zasługuje malowniczy Amstelpark z wieloma atrakcjami – ulubione miejsce Rembrandta – i miejski las Amsterdamse Bos z imponującą liczbą kombinacji ścieżek idealnych do biegania.

Wskazówka: Najlepszym momentem na trening w Amsterdamie jest poranek, kiedy większość mieszkańców jest w pracy lub szkole.

Uporządkowany i świetnie zaprojektowany Berlin nie wymaga od biegaczy wyrzeczeń. Podczas jednego treningu możemy poznać bogatą historię miasta, obejrzeć perełki architektury i jeszcze przyjąć solidną dawkę natury. Zieleń w Berlinie jest nie tylko zadbana, ale i sprytnie wkomponowana zarówno w zabytkowe części, jak i dżunglę wieżowców. Na przyspieszone zwiedzanie miasta idealnie nada się Triergarten - zielone płuca Berlina. Bieg rozpocznij przy Bramie Brandenburskiej, następnie udaj się w kierunku Parlamentu (Reichstag) i siedziby Kanclerza (Bundeskanzleramt). Kontynuuj trening w kierunku Domu Kultur Świata. Po więcej historii wybierz się do parku przy zespole pałacowym w Charlottenburgu, a na spotkanie z naturą udaj się malowniczą trasą wzdłuż Landwehrkanal, ulubionego miejsca mieszkańców na relaks w słoneczne popołudnie.

Wskazówka: Berlińskie trasy nie będą bardzo wymagające – to idealna propozycja dla początkujących!

Kamienne uliczki zachęcają do biesiadowania do późnego wieczora, delektowania się miejscowym winem i pysznymi, włoskimi daniami. Bieganie zdecydowanie nie jest na szczycie listy rzymskich przyjemności. Zupełnie niesłusznie, bo miasto daje wiele możliwości na solidny trening w pięknym otoczeniu. Na jogging w sercu miasta idealnie sprawdzi się trasa wzdłuż Tybru, w okolicach Isola Tiberina. Labirynt uliczek i zabytków może być kuszący, ale to opcja na spacer, nie na trening. Alternatywą dla miejskiego bruku będą imponujące parki – Villa Ada z ogrodami Borghese i największy - Villa Doria Pamphili, który oprócz fontann i panoramy miasta widocznej ze wzgórza, oferuje zewnętrzne siłownie. Prawdziwą atrakcją będą na pewno tereny bez infrastruktury parkowej, za to z imponującymi, antycznymi zabytkami – Parco della Caffarella i Parco degli Acquedotti. Taki trening na długo pozostanie w pamięci.

Wskazówka: Rzymska temperatura nie rozpieszcza biegaczy - odpuść treningi w letnich miesiącach.